środa, 27 sierpnia 2014

Jak wyjść z długów ... ?



      Popadłeś w finansowe tarapaty – widmo spłaty już zaciągniętych zobowiązań Cię przerasta? Zaciągasz kolejne kredyty na spłatę zobowiązań, popadasz w pętlę kredytową i nie wiesz jak już sobie z tym wszystkim radzić? Nie spłacasz swoich zobowiązań, doskonale wiedząc jakie mogą być tego konsekwencje? Recepta, na tą dość skomplikowaną przypadłość, niby oczywista, ale wciąż dla niektórych obca i nieosiągalna. Wystarczy odrobina determinacji, szczere chęci i przede wszystkim – dobra wola oraz odwaga, aby podjąć walkę. Iść z tarczą, a nie na tarczy.
      Poniżej sposoby, jak radzić sobie z przysłowiową „kulą u nogi” , jaką są nasze zobowiązania.



1.       Nie zaciągaj zobowiązań na spłatę kolejnych ! Nie ma nic gorszego, niż „zapętlanie się” w kolejne kredyty. Co z tego, że spłacimy z nich część zobowiązań, jak dołożymy do nich kolejne ?

2.       Poszukaj dodatkowego źródła dochodu. Nie chodzi przecież o to, aby spłacać kwoty minimalne na karcie kredytowej czy pojedyncze raty pożyczek lub część zaległych faktur. Chodzi o to, aby wyjść z długów, a najprostszym sposobem jest regulowanie jak największych sum zaległości, tak, aby wyjść „ na prostą”. Zaciśniesz zęby, a efekty przyjdą wkrótce. Nic tak nie cieszy jak małe zwycięstwa – „grosz do grosza, a będzie kokosza”.

3.       Ogranicz wydatki, przekalkuluj domowy budżet. Rozumiem, że każdy z nas jest przyzwyczajony do pewnych standardów życia. Jednak zawsze można bardziej dogłębnie zastanowić się nad tym na co wydajemy naszą gotówkę – oszczędzić można naprawdę na wielu rzeczach, a nadwyżkę  środków przeznaczyć na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Pamiętaj – kwestia spłaty długu Cię nie ominie, czas działa na Twoją niekorzyść! Zawsze lepiej „zacisnąć pasa” i dokonywać spłaty zobowiązań kosztem możliwie jak największych nakładów finansowych, aniżeli ponosić różnorodne koszty: odsetki, opłaty z tytułu spóźnienia, kary finansowe. Pomyśl, co dla Ciebie bardziej się opłaca : spłacić szybciej, dogadując się z wierzycielem czy kumulować dług i w efekcie zostać bez przysłowiowego dachu nad głową.

4.        Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj ! Unikanie kontaktu, nie odbieranie telefonów, nie odpowiadanie na e-maile, telefony czy smsy to najgorsze rozwiązanie. Lepiej dojść do porozumienia na etapie pozasądowym i polubownym, niż ponosić koszty postępowania sądowego i kosztów komorniczych, kiedy wiesz doskonale, że wierzytelność jest bezsporna. Wierzyciel, widząc Twoją dobrą wolę oraz chęć współpracy może dać Ci możliwość rozłożenia długu na raty, przesunięcie zaległych rat na koniec okresu kredytowania, umorzyć część odsetek. Możliwości jest naprawdę wiele, musisz tylko tego chcieć. W końcu jemu też zależy na utrzymaniu płynności finansowej i jak najszybszym odzyskaniu należności. Nie bój się rozmawiać – przeanalizuj sytuację swojego domowego budżetu i skali zadłużenia i rozpocznij jak najszybciej negocjacje, dopóki nie jest jeszcze za późno.

5.       Kilka kredytów w banku ? Kredyt konsolidacyjny ! Tak, wiem, w punkcie pierwszym pisałam o tym, aby nie zaciągać kolejnych zobowiązań. Jednak czasem sposobem na wybawienie i pozbycie się kilku zobowiązań jest zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego, który pomoże nam spłacić wszystkie zobowiązania i uzyskać dłuższy okres spłaty z ratą, która będzie dopasowana do naszych możliwości finansowych. W swojej dotychczasowej pracy, niejednokrotnie spotkałam się z takimi rozwiązaniami stosowanymi przez osoby zadłużone. Pomogło im to odzyskać dawną płynność finansową oraz zdyscyplinowało ich do rzetelnej i terminowej spłaty zobowiązań.

            Moment, w którym zdasz sobie sprawę z tego, że jesteś w pułapce zadłużeniowej, jest bardzo często, trudny do zdiagnozowania. Można porównać to do uzależnienia – nigdy nie wiesz kiedy przekraczasz problematyczne dla siebie granice, tracisz nad wszystkim kontrolę. Z każdej, nawet tej beznadziejnej sytuacji jest wyjście  - wyjście, do którego prowadzi wiele dróg - Ty musisz wybrać tą najlepszą. Puentą niech będą słowa jednego z amerykańskich poetów :


 „Spłacaj każdy dług tak, jakby to sam Bóg wystawił Ci rachunek”.

I tego Wam z całego serca życzę !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz